Nie tylko nazwa jest ciekawa :p Wygląd tego ciasta również jest ciekawy, a poza tym jest bardzo smaczne. Prezentuje się bardzo ładnie, więc świetne jest na te większe uroczystości ale nie zawadzi zrobić go po prostu do niedzielnej kawy. Rodzinę i siebie też trzeba rozpieszczać :) Przepis wzięłam od Pani Dorotki z uwielbianego przeze mnie bloga Moje Wypieki. Oczywiście wprowadziłam kilka zmian z " potrzeb sytuacyjnych" :) Polecam !
Składniki na blaszke o standardowych wymiarach:
Biszkopt:
- 4 jajka
- 150 gram mąki pszennej
- ok. 90 gram cukru + cukier waniliowy
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Wkładka makowo-kokosowa:
- 6 białek
- 210 gram cukru
- 100 gram wiórków kokosowych
- 3/4 szklanki suchego maku
Masa budyniowa:
- 370 ml mleka
- 250 gram miękkiego masła
- 6 żółtek
- 1 budyń waniliowy
- 7-8 łyżek cukru
- 3 łyżki mąki pszennej
Ponadto:
- dżem mandarynkowy lub pomarańczowy ( może być też jakis inny, najlepiej kwaśny), ja dałam 4 pomarańcze z 1 galaretką pomarańczową
- ok 120 gram okrągłych biszkoptów
- alkohol do nasączenia biszkoptów ( u mnie likier kokosowy, ale może tez być wódka )
- ok. garść rodzynek do dekoracji
- polewa czekoladowa: ja dałam prawie dwie czekolady ( bo trochę zjadłam :), jedna gorzka, druga mleczna roztopione z 3-4 łyżkami mleka i kakaem gorzkim
Wykonanie:
Biszkopt : Białka ubijamy ze szczyptą soli w mikserze na sztywno, następnie dodajemy po łyżce cukru, gdy cukier się rozpuści wlewamy stopniowo żółtka. Na końcu wsypujemy po łyżce przesianej mąki z proszkiem tylko do połączenia. Pieczemy w 160 stopniach przez około 30 minut.
Wkładka : Białka ubijamy na sztywno, dodajemy cukier, gdy się rozpuści wsypujemy stopniowo mak i kokos, delikatnie mieszamy. Pieczemy przez ok 40 minut w temp 170 stopni.
Krem budyniowy: Część mleka mieszamy z żółtkami, budyniem i mąką, resztę zagotowujemy z cukrem, Gdy mleko zacznie kipieć, wlewamy do niego nasze żółtka i szybko mieszamy, jeszcze przez jakieś dwie minuty, aż mąka napęcznieje i nie będzie jej czuć. Studzimy. Masło ucieramy i dodajemy do niego wystudzony budyń. Ucieramy naszą masę na gładko.
Galaretka z pomarańczami: Jeśli nie mamy dżemu pomarańczowego możemy obrać 4 pomarańcze, pokroić je i lekko poddusić w garnku z dodatkiem łyżeczki kwasku cytrynowego aby nie były mdłe. Gdy zaczną wrzeć wsypujemy galaretkę pomarańczową i mieszamy aż do rozpuszczenia. Studzimy.
Biszkopt ponczujemy ( np. mocną herbatą), wykładamy na niego pomarańcze w galaretce, następnie kładziemy na nie wkładkę kokosowo-makową i smarujemy kremem budyniowym. Na samej górze układamy biszkopty i bardzo mocno za pomocą pędzelka smarujemy je dowolnym alkoholem. Polewamy ciasto przygotowaną polewą i na górze każdego biszkopta kładziemy rodzynkę. Trzymamy w lodówce. Ciasto najlepsze na drugi dzień. Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz